31 gru 2015

Sylwestra czas zacząć!

Rzadko noszę na paznokciach ciemne odcienie, ale Sylwester to taka okazja, gdzie czerń w w duecie z połyskującymi drobinkami jest wręcz bardzo pożądana! Do sylwestrowego zdobienia paznokci użyłam lakieru Orly z aktualnej zimowej kolekcji Infamous w odcieniu Frenemy.
Jest to lakier, który sam w sobie tworzy iście sylwestrowy klimat przez zatopione w nim drobinki, więc nie potrzeba mu wiele, by wyglądał zjawiskowo. Od góry dołożyłam trochę złotka i paznokcie są gotowe! :) Proste w wykonaniu, połyskujące i idealne na zabawę Sylwestrową! Zapraszam do zdjęć :)








Życzę Wam wszystkim udanej zabawy Sylwestrowej, oraz mnóstwo radości w nadchodzącym roku!





29 gru 2015

Duet evree Instant Help, czyli ratunek suchej skóry



Duet kosmetyków evree z serii Instant Help został stworzony po to, by przynieść ulgę mocno przesuszonej i popękanej skórze. Kosmetyki mają za zadanie dogłębnie nawilżać, regenerować, oraz pozostawiać długotrwałe ukojenie dla skóry. W skład gamy Instant Help wchodzi krem ratunek do rąk, oraz balsam ratunek dla ciała. Oba zawierają masło mango, glicerynę, alantoinę oraz tlenek cynku i oczywiście można je kupić łącznie, lub osobno :)


krem do rak, balsam do ciala, evree, krem ratunek, balsam ratunek




Marka evree jeszcze nigdy mnie nie zawiodła i w tym przypadku również było podobnie!
Obydwa kosmetyki spisują się bardzo dobrze i każdy z nich wart jest uwagi. 

Balsam do ciała świetnie pachnie, intensywnie nawilża skórę i pozostawia ją przyjemnie pachnącą i ukojoną. Ma konsystencję typowego balsamu, jest lżejszy od maseł, ale treściwy; bardzo łatwo się rozsmarowuje na skórze i szybko wchłania. Balsam nie ma w składzie parafiny i nie pozostawia na skórze śliskiego filmu typowego właśnie dla tego składnika, więc przeciwnicy parafiny powinni być zadowoleni. Nawilżenie skóry pozostaje na wysokim poziomie, a balsam daje sobie radę z mocno przesuszoną skórą. Zapach jest naprawdę bardzo przyjemny i jeszcze na długo pozostaje na skórze :)

Podobnie jest z kremem do rąk, którego zapach i konsystencja jest bardzo podobna do balsamu. Wystarczy odrobina kremu, by wchłonął się całkowicie i nie pozostawił na dłoniach tłustej warstwy. Dłonie stają się miękkie, ładnie nawilżone i gładkie, Taki efekt utrzymuje się oczywiście do kolejnego mycia rąk, ale tak jest z każdym kremem.

Obydwa kosmetyki stosuje się bardzo przyjemnie, podoba mi się zarówno konsystencja, jak i ich zapach, oraz stopień nawilżenia skóry. 
Kosmetyki evree możecie dostać w większości drogerii :)







20 gru 2015

Christmas is coming!

Kiedy myślę o kolorach jakie kojarzą mi się z nadchodzącymi Świętami, to będzie to na pewno czerwień, złoto, biel, czy zieleń. Przygotowując paznokcie na tę okazję nie mogło zabraknąć właśnie tych kolorów, a szczególnie dominującej czerwieni, która gra tutaj główne tło (w tym przypadku Coral Red z NeoNail). 
Do przyozdobienia paznokci przydały mi się naklejki z Born Pretty, na których można znaleźć mikołaje, renifery, dzwoneczki, czy gwiazdy betlejemskie, a ja wybrałam te ostatnie, by paznokcie pozostały delikatne i eleganckie.
Złoto, którego użyłam na środkowym palcu to Gold Disco, natomiast na serdecznym palcu zobaczycie mojego ulubionego Biszkopta. Obydwa lakiery są z Semilac.
No to zapraszam do zdjęć :)





stickers, nail stickers, naklejki na paznokcie, swiateczne naklejki na paznokcie


Świąteczne naklejki dostępne są w sklepie Born Pretty i możecie je zamówić TUTAJ.
Pamiętajcie, że razem z poniższym kodem otrzymacie 10% zniżki :)








Zapraszam również na Facebook oraz Instagram! :)

14 gru 2015

Klipsy do ściągania hybryd. Warto? | Nail Care #3

Na moich paznokciach coraz częściej lądują hybrydy i o ile z ich nakładaniem nie ma większego problemu, tak schody zaczynają się przy ściąganiu. Owijanie folią każdego paznokcia jest trochę problematyczne, więc postanowiłam wypróbować gadżet, który ma nam ułatwiać ściąganie hybryd! Dowiecie się dzisiaj jak sprawdzają się klipsy do ściągania lakieru hybrydowego, odpowiem na pytanie czy rzeczywiście ułatwiają pracę, czy są jednak zbędnym gadżetem. Ciekawi? Zapraszam! :)



Zdecydowałam się na zakup takich klipsów, nie tylko dlatego, że wyglądają gadżeciarsko, ale również dlatego, że miałam wobec nich pewne wymagania. Miały one pomóc szybciej pozbyć się lakieru hybrydowego z paznokci.

Moje wcześniejsze doświadczenia z owijaniem folii każdego paznokcia kończyły się zawsze dużym poirytowaniem, gdyż nie zawsze chciały się ładnie zeskrobać. Lakier nie był odpowiednio namoczony, folia niejednokrotnie spadała, co skutkowało koniecznością ponownego namaczania.

Klipsy natomiast są bardzo proste w użyciu, bo nalewamy na wacik aceton do ściągania lakieru hybrydowego, przykładamy go do paznokcia, po czym zaciskamy na palcu taki klips i trzymamy do 10 minut. Fajne jest to, że klips dobrze trzyma się na paznokciach, zaciska się odpowiednio mocno i co najważniejsze nie spada!



Jakie są efekty?

Praca z klipsami przy ściąganiu lakieru hybrydowego jest o wiele prostsza, niż owijanie każdego paznokcia folią spożywczą. Nie dość, że zajmuje to chwilę, to jeszcze pomaga bardziej docisnąć wacik z acetonem do płytki paznokcia. Powoduje to, że lakier jest lepiej namoczony i schodzi płatami już przy pierwszym założeniu klipsa. Nie ma potrzeby namaczać paznokci drugi raz, a to wielka wygoda i krótszy czas obcowania acetonu z naszymi paznokciami!
Klipsy to bardzo wygodne rozwiązanie i zdecydowanie ułatwiają pracę przy ściąganiu lakieru hybrydowego!


Cały zestaw klipsów składa się z 10 sztuk, jednak widziałam na allegro, że można również kupić ich dowolną ilość.
Przy kupnie klipsów zwróćcie uwagę, czy nie jest to klips tunelowy, taki który się nie zaciska (widziałam też takie), tylko klips, który obejmie paznokieć i lekko go uciśnie. Polecam te, które mam ja - z napisem Nail.
Jeżeli nie chcecie kupować od razu całego zestawu, to spokojnie możecie kupić tylko 5 sztuk. Wiem z własnego doświadczenia, że najpierw moczę tylko jedną rękę, zeskrobuję i potem zajmuję się drugą :)

Mam nadzieję, że post pomógł niezdecydowanym i że teraz każda z nas będzie ułatwiać sobie ściąganie hybryd! :)








Żeby być na bieżąco z nowymi postami zapraszam do lajkowania mojego fanpage'a na Facebooku. Zajrzyjcie też na Instagram! :)



7 gru 2015

Nowości listopada i grudniowy Mikołaj

Dawno nie ukazał się u mnie żaden post podsumowujący nowości, które wpadły do mojej kosmetyczki, ale w sumie nie było czego wcześniej pokazywać :) Ostatni taki post ukazał się z podsumowaniem wrześniowych nowości, natomiast później mogliście oglądać nowości przywiezione  ze Spotkania Blogerek we Wrocławiu, jeszcze później kolejne z Konferencji Meet Beauty w Warszawie, dlatego nie będzie ich już kolejny raz w dzisiejszym zestawieniu. Dzisiejsze nowości będą mieszanką listopada i początku grudnia :)


Zacznę od małego zamówienia z ezebry, oraz nowości z GlySkinCare.
O serum z witaminą C słyszałam już od dosyć dawna i było ono gdzieś tam w moich zakupowych planach. Teraz mam możliwość przetestowania takiego serum z firmy GlySkinCare i za niedługo pewnie dowiecie się jak wpłynęło na wygląd mojej skóry :)
Krem CC z Bourjois oraz Insta dri z Sally Hansen to zamówienie z ezebry. Mimo, że uwielbiam paznokcie hybrydowe, to nadal czasem maluję je jeszcze zwykłymi lakierami, a SH jest dla mnie niezbędnym elementem takiego manicuru. Wysusza szybko paznokcie, oraz przedłuża ich trwałość. Kremu CC byłam bardzo ciekawa! Używam go od niedawna, ale już wiem, że trafi on do moich ulubieńców :)


Kolejną nowością jest przesyłka od evree, czyli metalowa apteczka, w której znalazł się zestaw kosmetyków Instant Help. Pierwszy z nich to krem ratunek dla rąk, a drugi balsam ratunek dla ciała. Oba kosmetyki przeznaczone są do mocno przesuszonej i popękanej skóry. Obydwa spisują się naprawdę bardzo fajnie i myślę, że jeszcze w grudniu skrobnę o nich kilka zdań w osobnym poście :)


Moja przygoda z lakierami hybrydowymi nadal trwa w najlepsze, a niedawno wpadły do mojej kolekcji kolejne dwa odcienie. Tym razem to piękny Frappe, czy nudziakowy odcień złamany nieco brązem, oraz Pink Gold, czyli brokat mieniący się na stare złoto!  :) Nie dość, że każdy z nich jest piękny, to dodatkowo razem tworzą świetne połączenie!


Kolejna przesyłka pochodzi ze sklepu Born Pretty Store, w której znalazłam piękne świąteczne naklejki! Jest mnóstwo śnieżynek, ale są też mikołaje, renifery, dzwoneczki, gwiazdy betlejemskie, oraz niebieska mozaika. Już wkrótce zobaczycie paznokcie z ich użyciem. W końcu idą Święta i nadchodzi idealna okazja do ich użycia! :)





Ostatnią nowością jest mój wymarzony i wyczekiwany prezent, który dostałam z okazji Mikołajek. Sprawił mi niesamowitą radość, więc chciałam go Wam pokazać. Jest to obiektyw do mojego aparatu Nikon 50mm f/1.8G. Robiłam już nim zdjęcia i naprawdę muszę powiedzieć, że jest mega! :) 


To już wszystkie nowości, które chciałam Wam pokazać, dajcie znać, czy coś wpadło Wam w oko :) Pochwalcie się też, co zostawił Wam Mikołaj pod poduszką! :)

P.S. Jeżeli jeszcze nie kupiliście prezentów dla swoich bliskich, lub macie ochotę sprawić sobie kosmetyczny prezent to pamiętajcie, że mam dla Was specjalny kod zniżkowy do Douglasa z Kupon.pl który upoważnia na 10% zniżki i jest ważny do 15 grudnia.






Wpadnijcie też na Facebook i Instagram!