10 gru 2014

Evree - Rekonstruktor, olejek do twarzy

Odkąd zamieniłam wieczorną pielęgnację twarzy i wprowadziłam oleje, moja skóra wygląda jeszcze lepiej. Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o olejku Evree Essential Oils zwanym Rekonstruktorem, który towarzyszy mi ostatnio codziennie wieczorem. Jak go stosuję i jak się spisał? Zapraszam do czytania :)

rekonstruktor, evree, olej, olejek, naturalny skład, essential oils, pipetka,

Olejek Evree Rekonstruktor jest mieszanką różnych olejów - zarówno naturalnych, roślinnych, jak i eterycznych. Przy czym nie zawiera parafiny, silikonów czy parabenów. Ma bardzo ładny skład, w którym możemy znaleźć olej: awokado, z pestek winogron, jojoba, migdałowy, słonecznikowy, ryżowy, nagietkowy, z nasion wiesiołka, lawendowy, geraniowy, rozmarynowy, pomarańczowy, grejpfrutowy, melisowy.
Mamy tu do czynienia z prawdziwą bombą olejkową, która ma za zadanie przywrócić twarzy świeży i zdrowy wygląd. Olejki te mają wykazywać działanie antybakteryjne i antyseptyczne, a dodatkowo dogłębnie nawilżać skórę, wygładzać i regenerować.

Olejku Essential Oils można używać głównie do nawilżenia i ujędrnienia skóry twarzy, ale jak się za chwilę okaże, producent przypisał mu również inne metody użytku :)

evree, olejek, naturalny, bez parabenów, bez silikonów, do twarzy

Na kartoniku znajdziemy wszystkie niezbędne informacje o olejku, różnych sposobach jego używania oraz sposób w jaki możemy przeprowadzać nim masaż twarzy. W moim przypadku, używanie olejku Evree stało się właśnie pretekstem do rozpoczęcia wieczornego masażu twarzy i szyi. Był to bardzo pozytywny aspekt w mojej pielęgnacji, ale o tym będzie w innym poście. Olejku używam codziennie wieczorem, czasami na czystą skórę, a czasami na krem, po czym rozpoczynam masaż.
Można go stosować również do demakijażu, owszem sprawdza się, ale ja przywykłam już do płynu micelarnego. Bazą pod makijaż też byłby dobrą, bo wchłania się bardzo szybko, ale tutaj tez jestem tradycjonalistką i wolę zwykły krem. Najlepszym rozwiązaniem dla mnie było używanie go wieczorem zamiast kremu na noc, lub wspólnie z kremem, by dać mu dłuższy czas na wchłonięcie się aż do rana.



Dzięki temu, że olejek wyposażony jest w pipetkę, mamy ułatwione jego dozowanie i wydobycie olejku staje się banalnie proste. Można precyzyjnie nabrać go po kropli według własnych potrzeb i w pełni higieniczny sposób. Jego cytrusowy zapach energetyzuje i jest bardzo przyjemny. Co ciekawe, olejek ma bardziej wodnistą niż olejową konsystencję - jest po prostu rzadszy niż tradycyjne oleje. Dzięki temu bardzo szybko się wchłania i nałożony w małej ilości zostanie od razu wypity przez skórę, nie pozostawiając na niej tłustej warstwy. Od razu po nałożeniu czuć przyjemne nawilżenie skóry twarzy, a dodatkowy masaż bardzo relaksuje. By dłonie gładko sunęły po twarzy niezbędne jest nałożenie go w większej ilości, by nie naciągać niepotrzebnie skóry. Niewchłonięta reszta spokojnie może zostać na twarzy całą noc, by do rana skóra mogła wypić olejek całkowicie.
Po dłuższym używaniu Rekonstruktora widać wyraźne, większe nawilżenie twarzy, a problem z suchymi skórkami, czy napiętą skórą, która pojawia się u mnie często w okresie jesiennym, znika całkowicie. Skóra jest jędrna, pełna blasku, bardzo miła w dotyku i wygładzona. Olejek nie wywołuje podrażnień na skórze, nie zapycha, nie powoduje powstawania wyprysków. Na mojej suchej skórze spisał się bardzo dobrze, a jego używanie jest widoczne i cera jest ładniejsza.
Co do regeneracji skóry, nie wypowiem się w tym temacie, bo moja skóra jest cały czas w dobrej kondycji, ale wierzę, ale jego używanie przyniesie w przyszłości pozytywne skutki w jej wyglądzie.
Nie zauważam w nim wad, bo zarówno opakowanie z pipetką jak i działanie w pełni mnie satysfakcjonuje. Olejek spełnia swoje zadanie i jestem z niego bardzo zadowolona.


Próbowałam też nakładać go na dłonie, które ostatnio są bardziej wysuszone i w tym wypadku również sprawdza się znakomicie. Wystarczą dosłownie po dwie kropelki olejku na dłoń, by zniwelować szorstkość i by równocześnie wchłonął się całkowicie i nie pozostawił tłustej warstwy na dłoniach.
Jak widać, jest to bardzo dobry olejek, którego można używać na rożne sposoby. Dla mnie najlepszym okazał się wieczorny masaż tym olejkiem, który przyniósł bardzo fajne rezultaty. Chętnie do niego jeszcze wrócę.


Olejek dostępny jest w drogeriach, w cenie ok 30zł/30ml. Wydaje mi się, że jest to całkiem rozsądna cena, sądząc po jego bardzo dużej wydajności.
Inne wersje tego olejku to: Gold Argan - odmładzający do skóry suchej i mieszanej oraz Magic Rose - upiększający do skóry mieszanej.

Znacie olejki do twarzy Evree?






Inne recenzje produktów marki evree:
- Krem do rąk - Deep moisture
- Olejek do ciała - Gold Argan
- Max Repair, serum do paznokci

12 komentarzy:

  1. Też go mam :) Ale jak wiesz, jeszcze go macam, testuję i rozkminiam, jak on na mnie działa. Na pewno ładnie napina skórę i poprawia koloryt. I faktycznie zapach jest taki energetyzujący ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem w takim razie ciekawa jak Twoja skóra będzie wyglądała po dłuższym używaniu :) Mam nadzieję, że też zauważysz pozytywny wpływ na cerę. Chociaż, tak jak rozmawiałyśmy pewnie lepiej sprawdziłaby Ci się ta wersja różana :)

      Usuń
  2. Dziś właśnie dodałam recenzję olejku arganowego z Evree i mam równie pozytywne wrażenia, co Ty ;) Składy mają świetne i takie samo działanie. Rekonstruktora się jednak odrobinkę obawiam, gdyż jest w nim składnik, na który jestem uczulona. Inaczej już byłby mój ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Składy mają rzeczywiście bardzo fajne i zawierają istną bombę olejkową :) Myślę, że arganowy też wypróbuję, nawet z ciekawości, by porównać ich działanie. Zaraz lecę czytać, co tam napisałaś :)

      Usuń
  3. Mam go na swojej chciej liście :) uwielbiam olejki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też je bardzo lubię. Odkąd stosuję, widzę znaczną różnicę! :)

      Usuń
  4. Ah, mój ulubieniec! :) Rewelacyjnie działa na moją skórę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiele dobrego czytam o tym olejku jednak ja sama takich produktów nie lubię stosować - przemogłam się tylko i nakładam te specjalne na włosy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez kiedyś myślałam, że po co olej skoro mam krem. W tym momencie już wiem, że z olejków nie zrezygnuję :)

      Usuń
  6. Kusi mnie ten olejek, bo ogólnie bardzo lubię oleje w pielęgnacji, a o tym czytałam dużo dobrego:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już często o nim czytałam dobre opinie i na pewno wpadnie mi kiedyś w ręce ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze zawierające aktywne linki będą USUWANE.
_______________________________________________________
Jeżeli przeczytałeś post, to zostaw po sobie ślad w komentarzu. Będzie mi bardzo miło! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...