17 lut 2022

Nowości stycznia '22

Syczeń upłynął mi pod znakiem minimalnych zakupów kosmetycznych, kupiłam dosłownie 8 produktów. Zresztą widzę sama po sobie, że kupuję coraz mniej kosmetyków, częściej sięgam po te sprawdzone i mniej eksperymentuję. Są miesiące kiedy nie kupuję zupełnie nic, bo to co mam jest nadal w użytku i nie mam potrzeby gromadzenia, jak kiedyś. Nie kupiłam też nic z ciuchów na trwających wyprzedażach, bo myślę już raczej o wiośnie i nie zerkam na zimowe kolekcje. Chociaż może z ciekawości spojrzę jeszcze na to, co zostało w sklepach.


A dzisiaj przedstawię Wam moje skromne styczniowe łupy i zacznę od niewypałów z Lirene kupionych w Biedronce. Seria Kombucha chyba została stworzona tylko dla Biedronek, bo szukałam jej w internecie i nigdzie jej nie ma. W każdym razie skusiłam się na krem do twarzy i tonik, bo była fajna promocja na kosmetyki - weź 1, a drugi będzie za darmo. Zatem za krem zapłaciłam 14,99zł a tonik, który był za 11,99zł wszedł za darmo.

Krem do twarzy, tonik, kombucha, Lirene

No i w sumie żałuję tych kilkunastu złotych. Krem do twarzy jest po prostu beznadziejny! Ma być niby regenerujący, a mnie wysusza. Pozostawia jakąś dziwną tępą warstwę i ściąga skórę jak maseczka oczyszczająca. A żeby było jeszcze fajniej ma w sobie piasek! Tego już przeboleć nie mogłam. Żal było go wyrzucić, więc zużyłam do smarowania nóg po kąpieli. Tam skóra nie jest aż tak wymagająca jak na twarzy, jednak nogi również nie były zadowolone z poziomu nawilżenia.

Jeśli chodzi natomiast o tonik, to jest bardzo przeciętny i niezbyt ładnie pachnie. Na pewno nie wrócę już do tej serii.

winter story, Lirene, balsam do ciała.

Po tych dwóch niewypałach skusiłam się później na balsam do ciała Winter Story, również z Biedronki i również od Lirene. Chyba spodobał mi się ten biały miś na różowym tle :) Z tego co pamiętam były trzy różne produkty - krem do twarzy, krem do rąk i balsam do ciała.

Tutaj jest już dużo przyjemniej. Balsam bardzo fajnie pachnie, jest leciutki i bardzo szybko się wchłania. Nawilżenie nie jest na miarę "winter", ale daje radę. No i na skórze pozostaje przyjemny zapach.


Moje ostatnie styczniowe nowości to spontaniczne zamówienie z Hebe. Brakowało mi głównie kremu do twarzy i skończył się mój ulubiony krem BB (recenzja tutaj - Missha, Perfect Cover BB Cream). Uzupełniłam zapasy o krem do twarzy Bielenda ze śluzem ślimaka. Była na niego super promocja! Krem kosztuje ok 23zł, a był przeceniony na niecałe 7zł. No deal życia, żal było nie brać. Kupiłam jeszcze drugi dla mamy, ale już zdążyłam jej oddać. 

Kolejną rzeczą zamówioną w Hebe jest filtr przeciwsłoneczny SPF50 z Revox. Przyznam, że wcześniej nigdy go nie używałam, ale co jakiś czas widuję go na Instagramie. Był akurat w dobrej promocji, to wrzuciłam go do koszyka. Nie bieli twarzy, bardzo szybko się wchłania, nadaje się pod makijaż i bardzo ładnie pachnie. Póki co, same plusy.

Claresa, hybrydy z Hebe, lakiery hybrydowe, baza kauczukowa,

Skusiłam się jeszcze na dwa lakiery hybrydowe Claresa, a właściwie na bazę kauczukową oraz różowy lakier. Baza kauczukowa przeznaczona jest do łamliwych i kruchych paznokci i można ją stosować jako tradycyjną bazę pod lakier hybrydowy, nadbudować uszkodzony paznokieć, lub użyć solo. Bazę użyłam od razu! Położyłam dwie cienkie warstwy i przykryłam je topem. Całość prezentuje się bardzo fajnie i delikatnie, co pokazywałam Wam na Instastories. Ponoć tą bazą można również przedłużyć paznokieć o 3mm, ale jeszcze nie próbowałam. Natomiast różowy lakier użyję już niebawem, bo jestem go bardzo ciekawa! To moja pierwsza styczność z lakierami hybrydowymi Claresa. Znacie je?

Faktoria perfum, zapachy, zamienniki,

Jeśli chodzi o nowe perfumy, to może czytaliście już wcześniejszy post z ich recenzją. Otrzymałam je w ramach współpracy z Faktorią Perfum i używam teraz praktycznie codziennie. Wybrałam sobie takie zapachy, które lubię i z których jestem bardzo zadowolona. Po więcej odsyłam Was oczywiście do poprzedniego wpisu tutaj - Faktoria perfum. Zobaczycie tam, jakie zapachy sobie wybrałam i jak mi się sprawdzają.

To wszystko co wpadło w moje ręce w styczniu. Pochwalcie się, jak tam Wasze nowości i co ciekawego kupiłyście :)

Blankita

2 lut 2022

A Ty, czym dzisiaj pachniesz?

To pytanie w tytule postawiłam nie bez powodu. Będzie dzisiaj o zapachach! Możecie mi od razu w komentarzu napisać, jaki jest Wasz ulubiony zapach, lub jak w tytule - czym dzisiaj pachniecie? Pewnie wiecie, że większość drogich zapachów dostępnych na rynku można znaleźć dużo taniej, kupując na przykład zapachy inspirowane drogimi perfumami? I trzeba od razu zaznaczyć, że to nie znaczy, że kupujecie podróbkę, o nie! To, że kupujecie zapach inspirowany, znaczy że płacicie dużo mniej, a pachniecie bardzo podobnie, lub nawet identycznie, jak Wasz ulubiony zapach. Ciekawi?

zapach, perfumy, perfumy inspirowane

Z perfumami, które są inspirowane mam już do czynienia od dłuższego czasu, ale z marką Faktoria Perfum spotykam się po raz pierwszy. Postanowiłam wypróbować 5 zapachów z ich asortymentu, a wybór był naprawdę trudny. Sklep posiada ogrom zapachów! Można przepaść przy przeglądaniu ich sklepu internetowego. Z resztą koniecznie sobie zerknijcie :)

Zdecydowałam się na zapachy:

105 - odpowiednik Michael Kors, Glam Jasmine

130 - odpowiednik DKNY, Nectar Love

172 - odpowiednik YSL, Black Opium Floral Shock

201 - odpowiednik Lancome, La vie est belle

286 - odpowiednik Marc Jacobs, Decadence


perfumy inspirowane, zapachy inspirowane,

W sklepie Faktoria perfum mamy do wyboru trzy warianty pojemności - 35ml, 55ml i 105ml. Znajdziemy tam zapachy zarówno damskie, jak i męskie.

Każde perfumy zapakowane są dodatkowo w biały kartonik, a sama buteleczka, mimo swej prostoty jest ładna i elegancka. Myślę, że spokojnie mogłabym podarować takie perfumy jako prezent dla bliskiej osoby.

Jeśli chodzi o ich trwałość, to zależy to od zapachu, ale średnio jest to kilka godzin na ciele, a na ubraniu aż do następnego dnia. Mówiąc, że zależy od zapachu mam na myśli jego początkową intensywność. U mnie najdłużej z całej piątki trzyma się 286, czyli odpowiednik perfum Marc Jacobs Decadence, ale jest to równocześnie najcięższy zapach. Reszta jest lżejsza i kwiatowa. Dlatego, gdy chcę pachnieć znacznie dłużej spryskuję obficie ubranie. Wtedy mam pewność, że zapach będzie ze mną do końca dnia.

Powiem Wam szczerze, że jestem z nich bardzo zadowolona. Dosłownie ze wszystkich pięciu zapachów, które sobie wybrałam. Nie wszystkie znałam wcześniej, więc kilka było dla mnie zaskoczeniem, ale jak najbardziej pozytywnym! Z chęcią zamówię sobie więcej :)

Chcąc sobie zamówić konkretne perfumy warto wziąć na początek mniejszą pojemność, by wiedzieć, czy polubiliśmy się z danym zapachem i dobrze się z nim czujemy w ciągu dnia. Jeśli natomiast już wiecie, jaki jest Wasz faworyt, to spokojnie można brać te większe pojemności. 


perfumy lane, zamienniki perfum,


Na końcu warto wymienić zalety takich perfum:

- cena! Przede wszystkim są dużo tańsze od oryginałów, a pachną niemal identycznie.

- możemy dzięki nim sprawdzić, jak czujemy się w danym zapachu i podjąć decyzję o zakupie oryginału, bądź nie,

- za mniejszą cenę możemy sobie pozwolić na o wiele więcej zapachów i mieć w swojej kolekcji duży wybór. Bo która kobieta nie lubi codziennie pachnieć inaczej? :)

- nie będzie nam żal psiknąć na siebie większą ilość perfum, 

- dzięki trzem różnym pojemnościom możemy tą najmniejszą 35ml nosić ze sobą w torebce i używać w ciągu dnia, by pachnieć intensywniej,

- perfumy to zawsze dobry pomysł na prezent dla bliskiej osoby! Zbliżają się Walentynki, więc warto o tym pomyśleć!


Zatem, odpowiadając na pytanie zawarte w tytule. Ja dzisiaj pachnę 172 YSL Black Opium Floral Shock. To piękny, kwiatowo rześki zapach. A Ty? Czym dzisiaj pachniesz? :)


Blankita


Post powstał we współpracy z Faktoria Perfum.

25 lis 2021

Poszukiwanie świątecznych prezentów czas start!

Okres świąteczny zbliża się do nas wielkimi krokami, więc to idealny moment, aby pomyśleć o prezentach. Sama lubię mieć wszystko wcześniej przygotowane, robię listy zakupowe i planuję co kupić każdemu z rodziny. To znacznie ułatwia późniejszy wybór, czy też polowanie na atrakcyjne okazje.

Dzisiaj chciałam Wam pokazać kilka fajnych, kosmetycznych perełek, które idealnie nadadzą się na świąteczne prezenty!

Na początek - perfumy. Myślę, że butelka oryginalnych perfum to idealny pomysł na świąteczny prezent. Szczególnie, że każdy z nas lubi otaczać się pięknymi zapachami i czuć się w nich kobieco!

Poniżej kilka moich typów.

perfumy na prezent,

1. Armani Si - To wyjątkowy i zmysłowy zapach, który przyciąga uwagę. Jest dosyć intensywny, pudrowy, ale bardzo elegancki. Idealny na sezon jesienno zimowy.

2. Chanel Chance - Bardzo pozytywny, kwiatowy zapach, który przypadnie do gustu wielu kobietom. Przewija się tu różowy pieprz, jaśmin i ambrowa paczula, a piżmo i wanilia dodają mu otulający charakter.

3. Marc Jacobs Daisy Dream - Mamy tu do czynienia z lekką, kwiatową kompozycją, która idealnie nada się na ciepłe dni. Zapach jest z rodzaju kwiatowo - owocowych i dominuje tu jeżyna z gruszką, przeplatające się z jaśminem, liczi i kokosem. No i czyż ten flakonik nie jest uroczy? :)

4. Mugler Angel - Kto nie zna tego charakterystycznego flakonika perfum w kształcie gwiazdy? Myślę, że to jedne z najbardziej rozpoznawalnych perfum na rynku. Nie będzie to jednak zapach dla każdego. Jest ciężki i słodki, ale ma w sobie pazur! Znajdziemy tu między innymi jaśmin, miód, czekoladę, czy piżmo.

5. DKNY Nectar Love - To z kolei zapach, który należy do grupy orientalno kwiatowych. Niektórzy wyczuwają w nim miód, a dla mnie jest to zapach słońca. Są to słodkie perfumy, przełamane rześkością mandarynki i grejpfruta. 

6. Davidoff Cool Water - Świeżość i rześkość to słowa jakimi można opisać ten zapach. Idealny na letnie dni, kiedy potrzebujemy dawki energetyzującej rześkości połączonej z kwiatowymi nutami. Zapach jest bardzo uniwersalny i przypadnie do gustu wszystkim lubiącym lekkość wraz z owocowo, kwiatowymi nutami.

7. Marc Jacobs Daisy - To drugie perfumy od MJ w tym zestawieniu, jednak musiałam je tutaj dodać. Bardzo lubię po nie sięgać na wyjątkowe okazje, chociaż można je nosić również na co dzień. Na wstępie znajdziemy tu fiołek, grejpfrut i poziomkę, by później poczuć kwiatowe nuty jaśminu i gardenii. Zapach jest piękny!

8. YSL Black Opium Floral Shock - Jest to bardziej świeża i kwiatowa wersja perfum Black Opium. Mnie bardziej przypadła do gustu właśnie przez bardziej lekki charakter. Dominują tu cytrusy połączone z kwiatami. Znajdziemy w nim bergamotkę, cytrynę, gruszkę, kwiat pomarańczy, białe kwiaty.


Jeśli chodzi o makijaż, to wytypowałam dla Was same perełki. Starałam się też wybrać coś zarówno do makijażu twarzy, oczu, jak i ust. Zabrakło tu jedynie tuszu do rzęs, ale w moim przypadku tego typu produkty sprawdzają się bardzo podobnie, stąd nie mam wśród nich faworyta. 

prezent makijaz, kolorowka,


1. It Cosmetics, CC+ - Uwielbiam kremy BB i CC, stąd w zestawieniu taki produkt. Ten od It Cosmetics ma duży spf, dobre krycie, a do tego nawilża i ma działanie anti aging. Z tego co wiem są chyba aż trzy wariantu tego kremu CC.

2. Laura Mercier, Translucent Loose Setting Powder - Utrwalający puder sypki, który jest bardzo drobno zmielony i daje piękny matowy efekt na skórze. Puder dostosowuje się do koloru cery i ładnie się w nią wtapia, nie dając efektu maski. 

3. MAC Lipstick - Kultowa pomadka do ust znana chyba wszystkim kobietom śledzącym kosmetyczne hity. Dostępna w wielu wariantach nie tylko kolorystycznych, ale także z różnym wykończeniem. Możemy wybrać pomadkę matową, satynową, lub błyszczącą. Mój typ to odcień Mehr - idealna na co dzień, delikatna i pasująca do wielu typów urody!

4. Douglas Pink Nudes - To piękna paleta cieni zarówno matowych, jak i błyszczących w bardzo fajnych i neutralnych kolorach. Można z niej stworzyć zarówno dzienne, jak i wieczorowe makijaże. A jej kolorystyka jest bardzo w trendach.

5. Hourglass - rozświetlacz dostępny w czterech różnych odcieniach. Można wybrać pomiędzy opalizującym złotem, czy jasnym różem. Daje łagodny efekt, który można stopniować. Sama mam na niego ochotę i myślę, że skusiłabym się na odcień Incandescent Strobe Light, bo jest najbardziej neutralny.


Gotowe zestawy prezentowe. Zazwyczaj są dopasowane do siebie albo zapachem, linią, czy marką. I tak na przykład zestaw kosmetyków do makijażu możemy podarować komuś, kto kocha kolorówkę, zestaw do kąpieli osobie lubiącej relaks, a kosmetyki pielęgnacyjne komuś, kto bardzo o siebie dba! Do takiego zestawu wystarczy już tylko dołożyć co słodkiego i prezent mamy z głowy. Poniżej kilka przykładów takich gotowych zestawów.


zestawy na prezent, zestawy kosmetyczne, zestawy pod choinke, zestawy kosmetykow,


1. Biotherm - Zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych wraz z kosmetyczką, w skład którego wchodzi mleczko do ciała i mleczko pod prysznic. 

2. Lancome Advanced Genifique - Zestaw do pielęgnacji twarzy i chyba najlepszy w zestawieniu. Mamy tutaj serum - zaawansowany koncentrat aktywujący młodość, krem do twarzy Hydra Zen oraz krem pod oczy. A wszystko w uroczym, świątecznym pudełku. 

3. Balmain - Coś dla włosomaniczek, czyli zestaw do pielęgnacji włosów. W pudełku znajdziemy perfumy do włosów, które również nawilżają, szampon zwiększający objętość włosów oraz odżywka do włosów w sprayu. 

4. Lancome - Tutaj mamy zestaw, który składa się z perfum La Vie Est Belle, balsamu do ciała oraz tuszu do rzęs. Czyli mamy zarówno zapach, pielęgnację jak i kolorówkę. Wszystko w jednym!

5. Mokosh - Zestaw o słodkiej nazwie "korzenne ciasteczka" po prostu musiał się tutaj znaleźć! Uwielbiam takie zapachy, bo kojarzą się ze świętami. Mamy tutaj nawilżający lotion do dłoni oraz brązujący balsam do ciała i twarzy o zapachu pomarańcza z cynamonem.


Tak przedstawiają się moje kosmetyczne propozycje na prezenty świąteczne. Dajcie koniecznie znać, które z nich chcielibyście dostać pod choinkę, lub co zamierzacie kupić w tym roku swoim bliskim! :)


Wpis powstał we współpracy z Douglas.pl



18 cze 2021

Varivenol Shots - suplement na lekkie nogi

obrzeki nog, ciezkie nogi, suplement diety

Lato i wysokie temperatury sprzyjają odkładaniu się wody w naszym organizmie. Gorąc i lejący się z nieba żar powodują, że nasze nogi są niekiedy ciężkie i opuchnięte. Marzymy tylko o tym, żeby wskoczyć do zimnej wody i jakoś przetrwać ten upał. Można się jednak wspomóc i dać swoim nogom trochę odpocząć, dać im poczucie lekkości w te upalne dni. 

Przychodzę dzisiaj do Was z bardzo ciekawym specyfikiem, który przeznaczony jest dla zdrowia naszych nóg. Varivenol Shots to ampułki do picia, które mają naturalny ziołowy skład i przyczyniają się do prawidłowego krążenia w naszych kończynach. Zapraszam do czytania! :)


obrzeki nog, suplement diety, varivenol shots,


Varivenol Shots to suplement diety, który został stworzony z myślą o tym, aby łagodzić uczucie ciężkich nóg, zmniejszać obrzęki oraz wspomagać krążenie żylne. Co najważniejsze, Varivenol nie zawiera konserwantów, sztucznych barwników i stabilizatorów, ani glutenu. Jego skład jest naturalny i oparty na roślinnych wyciągach: 

1. Wyciąg z korzenia ruszczyka kolczastego - zmniejsza obrzęk, poprawia funkcjonowanie naczyń żylnych i krążenie krwi w nogach, rewitalizuje, daje uczucie lekkości nóg.

2. Wyciąg z liści pokrzywy zwyczajnej - wspomaga krążenie żylne

3. Wyciąg z liści miłorzębu japońskiego - wspomaga krążenie obwodowe

4. Wyciąg z pączków jarzębu domowego - źródło witaminy C, odpowiedzialnej za funkcjonowanie naczyń krwinośnych

5. Wyciąg z pączków kasztanowca zwyczajnego - wspomaga funkcjonowanie naczyń włosowatych i krążenie żylne w nogach, pomaga zachować ruchomość i elastyczność stawów

6. Koncentrat soku borówki czarnej - wspomaga prawidłowe funkcjonowanie oraz zdrowie naczyń żylnych i włosowatych

7. Wyciąg z liści winorośli właściwej - chroni układ krążenia, wspomaga zdrowie układu krążenia


suplement diety, obrzeki nog, krazenie zylne,


W opakowaniu mamy 20 ampułek po 10ml i stosujemy jedną dziennie. Można je pić bezpośrednio lub po rozpuszczeniu w wodzie. Kiedy najlepiej używać takiego suplementu diety? Kiedy mamy siedzący tryb życia - szczególnie teraz, przy pracy zdalnej, kiedy musimy spędzać czas siedząc w domu przed komputerem. Lub odwrotnie - kiedy stoimy cały dzień na nogach, dużo chodzimy i pod koniec dnia nasze nogi czują wielki dyskomfort, są opuchnięte i bolą. Również wtedy, gdy mamy po prostu predyspozycje do obrzęków i słabe krążenie w dolnych kończynach. To fajny suplement, aby przynieść naszym obolałym nogom trochę ulgi, zapobiec odkładaniu się wody i wspomóc krążenie żylne. 

Varivenol przyda nam się na wakacje, podczas wyjazdu, kiedy dużo chodzimy i zwiedzamy, a wysokie temperatury powodują odkładanie się wody. Ampułki w walizce nie zajmują dużo miejsca, a mogą przynieść ulgę naszym nogom. 

Mam dla Was niespodziankę! Możecie kupić Varivenol Shots z 10% zniżką wraz z kodem BLANKITA10 w sklepie zakupto.eu 
Kod obowiązuje na wszystkie produkty w sklepie :)


Dajcie znać, jak radzicie sobie latem z opuchniętymi lub ciężkimi nogami! :)

13 kwi 2021

Wzmocnienie i regeneracja włosów z Kerabione

 

suplement diety kerabione, tabletki kerabione

Przychodzę dzisiaj do Was z trzema produktami do włosów marki Kerabione, dzięki którym wzmocnicie i odżywicie swoje włosy, a także pobudzicie ich wzrost. Zainteresowani? No to zapraszam do czytania! :)


Z suplementem diety Kerabione spotkałam się po raz pierwszy w tamtym roku, kiedy poszukiwałam tabletek na wzmocnienie włosów. Pokazywałam Wam je w nowościach sierpnia. Zrobiłam wtedy research i porównałam ze sobą różne produkty, a ten wydawał mi się najlepszy. Przeszłam wtedy trzymiesięczną kurację, z której byłam bardzo zadowolona!

tabletki na wlosy, kerabione aminokwasy,

Zauważyłam, że włosy przestały mi tak intensywnie wypadać. Było ich dużo mniej na szczotce podczas czesania, czy na sitku przy myciu głowy. Stały się ewidentnie mocniejsze. Na głowie pojawiły się baby hair, które w pewnym momencie odstawały już wszędzie i trudno było je okiełznać :) Zauważyłam także, że włosy zaczęły mi szybciej rosnąć i po trzech miesiącach kuracji urosły o kilka centymetrów. Brzmi idealnie, prawda?

Co najważniejsze, tabletki Kerabione nie obciążają żołądka. A warto tutaj wspomnieć, że mam delikatny żołądek i zdarzyło mi się, że inny suplement na włosy powodował u mnie bóle i nieprzyjemne wzdęcia. Tutaj nic takiego się nie działo. Dlatego tak bardzo polubiłam ten suplement.

W tym roku postanowiłam zrobić sobie ponowną kurację z Kerabione, ale uzupełniłam suplementację o szampon oraz o zioła do picia z tej samej serii.


przeciw wypadaniu wlosow, szampon wzmacniajacy wlosy

Szampon Kerabione przeznaczony jest do codziennego mycia włosów ze skłonnością do wypadania. Oczyszcza, regeneruje, wzmacnia włosy i skórę głowy.

W jego składzie znajdziemy substancje przyczyniające się do prawidłowego wzrostu włosa, substancje nawilżające, czy pobudzające wzrost włosów. 

Szampon nie zawiera SLS, ale bardzo dobrze domywa włosy i fajnie się pieni. Pachnie świeżo i ziołowo, a to za sprawą roślinnego składu. Włosy są po nim dobrze oczyszczone, sypkie, lśniące i pachnące. Jest to raczej łagodny szampon, który można stosować na co dzień.


ziola do picia, ziola na wlosy, ziola kerabione

Natomiast Kerabione Infusion to nic innego jak zioła do picia. W saszetkach znajdziemy pokrzywę wzmacniającą włosy,  skrzyp polny, zawierający krzemionkę, czyli ważny budulec włosa, konopię, która redukuje stany zapalne i kondycjonuje włosy, nasiona lnu, które przez zawarte kwasy tłuszczowe wzmacniają strukturę skóry, włosów i paznokci, a także kwiat nagietka, który działa antyoksydacyjnie.

Ta kompozycja ziół została stworzona z myślą o zdrowych włosach, skórze i paznokciach.

Jeżeli piliście kiedykolwiek zioła, czy to skrzyp polny, pokrzywę, albo czystek, to możecie się domyślać, że herbatka Kerabione Infusion ma właśnie taki specyficzny ziołowy smak i aromat. Ja akurat piję różne zioła i bardzo lubię ich smak, dlatego z chęcią sięgam również po tę mieszankę. 

W środku znajdziemy 20 takich saszetek i pijemy jedną dziennie. Myślę, że to świetny i zdrowy zamiennik herbaty, lub dodatkowy ciepły napój w ciągu dnia. 


Mam też dla Was bardzo fajną informację - na te i inne produkty w sklepie zakupto.eu macie ode mnie 10% zniżki na hasło WIOSNAa0fa Jeżeli macie ochotę zadbać o swoje włosy i wzmocnić je od środka, to warto skorzystać i zrobić sobie taką kurację na wiosnę!


Znacie produkty do włosów Kerabione? Dbacie o swoje włosy również od środka?

Blankita



12 sty 2021

Prezenty Avon - co kupić dla bliskich?



Dzisiejszym wpisem chciałam Was trochę zainspirować, co możecie kupić swoim bliskim na prezent. Mamy Nowy Rok, więc przed nami wiele różnych, fajnych okazji do obdarowania naszych bliskich. W tym wpisie przedstawię Wam kosmetyki Avon, na które warto zwrócić uwagę podczas kosmetycznych zakupów. 

Perfumy Avon


Myślę, że perfumy są bardzo często wybierane, jako pomysł na prezent dla bliskiej osoby. Sama lubię je dostawać i obdarowywać nimi bliskich. Z racji, że dobrze znam swoją rodzinę, wiem jakie zapachy lubią i zawsze potrafię wstrzelić się w ich gust. Avon ma bardzo szeroki wachlarz zapachów zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Od nas zależy tylko tak naprawdę wybór, a gwarantuję Wam, że jest ogromny.  
Jeśli chodzi o moje sprawdzone zapachy dla kobiet, które bardzo lubię to będzie to z pewnością Rebel - idealny na jesień i zimę, Attraction Sensation - kobiecy i zdecydowany, Eve Truth - kwiatowy i lekki zapach na wiosnę, Eve Alluring, Surreal Utopia, Eve Confodence i wiele innych.

Perfumy Avon, najlepsze perfumy avon


Kosmetyki do makijażu


Każdy, kto choć raz przeglądał katalogi Avon wie, że to istne bogactwo kosmetyków kolorowych. Znajdziemy tu praktycznie wszystko, począwszy od podkładów, róży, tuszy do rzęs, czy pomadek do ust. Jeśli chodzi o odcień podkładu, to może być nam ciężko dobrać komuś kolor. Jednak są takie produkty, które możemy kupić w ciemno, jak na przykład tusz do rzęs, czy pomadka w stonowanym kolorze. Takie kosmetyki użyje każdy, niezależnie od tego, jakie ma preferencje.
Jedną z fajniejszych moim zdaniem serii kosmetyków do makijażu jest seria True Color. Fajnie sprawdzają mi się pomadki do ust, podkład i kredki do oczu. Z serii Power Stay dobrze sprawdza mi się podkład do twarzy, który dosyć dobrze trzyma się na skórze.

Makijaz Avon


Pielęgnacja


Jeśli chodzi o wybór kosmetyków pielęgnacyjnych, to warto dobrać je do potrzeb konkretnej skóry. Jeżeli znamy skórę naszych mam, sióstr, mężczyzn, itd. to nie będziemy mieć z tym żadnego problemu. Są oczywiście kosmetyki do pielęgnacji, które będą uniwersalne i zaliczyłabym do nich wszelkie balsamy i masła do ciała, kremy do rąk i stóp, czy szampony i odżywki do włosów. 
Ja stawiam tutaj na masło do ciała Planet Spa Blissfully Nourishing, które pięknie pachnie i mocno nawilża skórę, a także zestaw Encanto Fascinating w skład którego wchodzi 5 produktów - balsam do ciała, mgiełka zapachowa, woda toaletowa, olejek do kąpieli i krem do rąk, a wszystko to o cudownym zapachu kwiatu Jade vine, różowego pieprzu i ciepłego piżma. Wiem, że są też inne zapachy Encanto, jednak ich nie znam, a ten spodobał mi się od razu.

Avon Encanto



Dajcie znać, jakie kosmetyki Avon Wy moglibyście dopisać do tej listy. Jakie kosmetyki według Was byłyby idealne na prezent i na tyle uniwersalne, że przypadłyby do gustu waszym bliskim? :)



Blankita




9 gru 2020

Podocrem - nowość na rynku, specjalistyczne kremy do stóp

kremy do stop,

Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją dwóch kremów do stóp marki Podocrem. Jest to marka produkowana przez polską firmę Farmapol, a ich produkty dostaniecie w aptekach i drogeriach.
Warto zaznaczyć, że jest to nowość na rynku, a w ofercie marki dostępnych jest 6 różnych kremów do stóp, przeznaczonych do skóry z różnymi potrzebami i problemami.


Podocrem Rapid

krem do stop

To krem do ekspresowej regeneracji skóry stóp. Przeznaczony do zadań specjalnych, do skóry wymagającej intensywnej i jak najszybszej regeneracji. Idealny dla osób aktywnych, sportowców, tancerzy, czy podróżników. Sprawdza się tam, gdzie skóra narażona jest na uszkodzenia - otarcia, odciski, czy nadmierne pocenie. Krem Rapid przyspiesza regenerację drobnych ranek, obtarć, odcisków. A efekt natłuszczenia skóry zabezpiecza przed kolejnymi otarciami.
W składzie kremu Rapid znajdziemy mocznik, olejek awokado, ekstrakt z rokitnika, ekstrakt z alg morskich, czy alantoinę. 

Krem jest bardzo treściwy i tłusty, co można wnioskować po jego bogatym składzie. Ma intensywnie żółty kolor dzięki obecności rokitnika i mocno zbitą konsystencję. Mimo to, łatwo go rozsmarować na skórze, bo pod wpływem ciepła rąk zamienia się w fajną oleistą powłokę
Bardzo dobrze nawilża i natłuszcza skórę, pozostawiając lekki film. Nie trzeba przesadzać z ilością, bo odrobina wystarczy, by nawilżyć stopy. To bardzo mocny i treściwy krem!


Podocrem Deo

krem do stop,

To krem zwalczający problem nadmiernej potliwości stóp oraz przykrego zapachu. Posiada silne właściwości dezodorujące i odświeżające. Ma również działanie bakteriobójcze, hamuje wydzielanie związków lotnych o nieprzyjemnej woni. Krem Deo ma działanie pielęgnujące i wygładzające.
W jego składzie znajdziemy ekstrakt z szałwii, mocznik, ekstrakt z aloesu, olejek awokado, cynk organiczny, tlenek cynku, czy glicerynę.

Krem Deo również ma treściwą i zbitą konsystencję i podobnie jak poprzednik świetnie rozsmarowuje się na skórze, pozostawiając lekko tłustą powłoczkę. Użyty w odpowiedniej ilości sprawi, że wszystko ładnie się wchłonie. Myślę, że szczególnie teraz zimą warto zainwestować w taki dezodorujący krem, który zwalcza przykre zapachy. Noszenie ciężkich i ocieplanych butów nie sprzyja naszym stopom, a szczególnie ich zapachowi po całym dniu. Taki krem będzie nie tylko świetnym sprzymierzeńcem w walce z popękanymi piętami, ale także ochroni nas w ciągu dnia i da poczucie większej pewności siebie.

Cała seria kremów Podocrem składa się aż z 6 różnych wariantów, a oprócz dwóch wymienionych przeze mnie znajdziecie również wersje Care, Care Forte, Sensitive oraz Protect.

Która z nich wydaje się najlepsza dla Ciebie? :)

7 lis 2020

3 mini recenzje - zużyte kosmetyki

bielenda vegan muesli, tonik gift of nature, hydro esencja bielenda

Zapraszam Was dzisiaj na krótki wpis o kosmetykach, które udało mi się zużyć do samego końca i warto powiedzieć o nich coś więcej, niż tylko to, że były poprawne. Będą to 3 szybkie recenzje, po których dowiecie się, czy warto postawić na dany kosmetyk. No to zapraszam :)


Bielenda Fresh Juice - hydro esencja nawilżająca

Bielenda hydro esencja

To jeden z tych kosmetyków, które zużywają się baaardzo długo. Do aplikacji na całą twarz wystarczyło zaledwie kilka kropel, a że esencja zawiera aż 100ml produktu, okazała się naprawdę wydajna! 

Bardzo dobrze nawilżała skórę i świetnie podbijała nawilżenie każdego kremu. Nie stosowałam jej nigdy solo, a zawsze z dodatkowym nawilżeniem właśnie w postaci kremu. Bardzo ją polubiłam za działanie i za zapach, a jej pełną recenzję możecie znaleźć już na blogu - Bielenda Fresh Juice.


Gift of Nature - tonizująca mgiełka do twarzy


Moja wersja toniku Gift of Nature to ta do cery suchej. Na opakowaniu możemy przeczytać, że produkt zawiera aż 99% składników pochodzenia naturalnego, a bazą jest tutaj hydrolat jaśminowy. No i myślę, że to już powinno dać mi do myślenia przed włożeniem go do koszyka. Na mnie hydrolaty po prostu nie działają. Nie widzę po ich stosowaniu żadnej różnicy w mojej skórze, nie odczuwam też dawki lekkiego nawilżenia, ani ukojenia skóry. I tak też było w przypadku tego toniku. Na mojej skórze nie robił absolutnie nic oprócz tego, że ładnie pachniał podczas aplikacji, co zresztą za chwilę mijało, bo przecież kładłam na skórę kolejne kosmetyki. Zużyłam go bardzo szybko, bo pryskałam buzię obficie, ale nawet to nie przynosiło żadnych rezultatów. Niestety nie wrócę do niego, ani nie skuszę się na żaden tonik na bazie hydrolatu.


Bielenda Vegan Muesli - krem nawilżający

krem bielenda owies

Kremy do twarzy z Bielendy zawsze świetnie się u mnie spisują. W ogóle, gdybym miała używać do końca życia tylko jednej marki kremów do twarzy, to byłaby to właśnie Bielenda. Jeszcze chyba żaden ich kosmetyk mnie nie rozczarował. Oczywiście ten dobrany odpowiednio do potrzeb mojej skóry. 

Z kremu z owsem byłam również bardzo zadowolona. Podobał mi się jego zapach i lekka konsystencja, która w mig się wchłaniała, a przy okazji krem potrafił świetnie nawilżyć skórę. Krem dawał takie nawilżenie, jakie lubię najbardziej, czyli to dogłębne, a nie tylko na wierzchniej warstwie skóry. Wiecie o co mi chodzi? Często można dostać go w promocji, a ja z pewnością kupię kolejne opakowanie!

Znacie któryś z przedstawionych tu kosmetyków? 

Blankita