12 maj 2015

Avebio - Olej monoi

Jestem ciekawa, czy ktoś z Was kojarzy tytułowego bohatera, bo ja muszę się przyznać, że pierwszy raz usłyszałam o oleju monoi :)
Myślałam, że to jakiś olej wyciskany z konkretnej rośliny, a jak się okazuje jest to mieszanka pewnego oleju i ekstraktu z kwiatów. Jakiego oleju? Czytajcie dalej :)


avebio olej monoi, olej kokosowy, olej z kwaiatami gardenii, kwiaty tiare, olej do wlosow, olej do ciala, olejek, kwiaty gardenii

Patrząc na skład oleju monoi od razu widzimy, że jest to nic innego jak połączenie oleju kokosowego z ekstraktem z kwiatów gardenii tahitańskiej, narodowego kwiatu Tahiti, którym tamtejsze kobiety ozdabiają swoje włosy. Ale, ale..! Nie jest to zwyczajne dodanie do siebie tych dwóch składników, bowiem za procesem powstawania oleju monoi kryje się tradycja, pochodząca wprost z polinezyjskich wysp! I teraz pewna ciekawostka..
Otóż powstawanie oleju monoi ma swoje etapy. Pierwszym z nich jest wytworzenie oleju kokosowego z wysuszonych na słońcu kokosów, które potem są rozdrabniane i prasowane. Wyciśnięty z nich olej kokosowy musi odstać jakiś czas w celu stabilizacji, a następnie w końcowym etapie jego produkcji dodane zostają kwiaty gardenii, które moczone są w oleju kokosowym przez 15 dni. W tym czasie olej nabiera właściwości pielęgnacyjnych tej rośliny, a także przejmuje jej piękny kwiatowy zapach :) No i tak właśnie powstaje olej monoi, który podobno po dziś dzień jest ręcznie produkowany przez mieszkańców polinezyjskich wysp.



Samego, czystego oleju kokosowego próbowałam na swojej skórze już jakiś czas temu i niestety na mojej suchej skórze się nie sprawdził. Ja wiem, że powinien zmiękczać i natłuszczać jak pozostałe oleje, ale niestety mnie czysty olej kokosowy wysusza (?!) Nie wiem jak to jest możliwe, ani co się kryje za tą ciekawostką, ale tak po prostu jest. Czytałam różne opinie w internecie i słyszałam, że są również osoby, które tak reagują na olej kokosowy.. uff nie jestem sama :) Ale swoją drogą jestem ciekawa czemu tak jest.
Do testowania oleju monoi podeszłam właśnie z dozą niepewności, no bo to przecież olej kokosowy, w którym moczyły się kwiaty i finalnie nadal jest to jakby olej kokosowy, ale z aromatem kwiatów gardenii.



Na samym początku urzekł mnie jego przepiękny, delikatny kwiatowy zapach! Od razu pomyślałam, że jak najbardziej chciałabym tak pachnieć i jako miłośniczka kwiatowych zapachów mogłabym nawet mieć taką mgiełkę do ciała. W oleju monoi nie czuć zapachu oleju kokosowego, natomiast dominują w nim głównie aromaty właśnie kwiatów gardenii. Jeżeli kojarzycie wosk Yankee Candle o tym zapachu, to możecie podejrzewać, jak pachnie ten olej :) Pewnie nie każdemu się spodoba, bo wiadomo że zapach to kwestia sporna, ale mi jak najbardziej przypadł do gustu.

Konsystencja oleju monoi jest stała i zaczyna topnieć powyżej temperatury 25 stopni, zamieniając się w płynną konsystencję. Olej topi się w bardzo szybkim tempie, nawet szybciej od tradycyjnego oleju kokosowego. Musiałam bardzo szybko zrobić zdjęcie olejowi na dłoni, bo wręcz roztapiał się w tempie ekspresowym :)



Olej bardzo szybko wchłania się w skórę, pozostawiając ją natłuszczoną i miękką, oraz z przepięknym zapachem kwiatów gardenii!
Jednak na następny dzień, dzieje się to samo, co działo się u mnie podczas używania oleju kokosowego. Olej monoi również niestety wysuszał mi skórę. Nakładałam go na sucho i na mokro, ale za każdym razem efekt niestety był taki sam. Rano, kiedy się budziłam moja skóra twarzy i ciała była przesuszona, swędziała i widać było wręcz suchą, łuszczącą się skórę. No cóż.. żałuję, że moja skóra akurat tak reaguje na ten olej, bo z chęcią bym się nim smarowała, tym bardziej, że tak cudownie pachnie. Jeżeli Wy nie mieliście nigdy takich perypetii podczas używania oleju kokosowego, a wręcz lubiliście go za jego nawilżenie, to jestem pewna że olej monoi również polubicie. Nie chcę skreślać tego oleju, bo wiem, że każda skóra inaczej reaguje na róże oleje, a moja akurat reaguje wysuszeniem.

Moja mama, posiadaczka innej skóry - mieszanej w kierunku tłustej jest z tego oleju bardzo zadowolona. Mówiła, że skóra jest ładnie natłuszczona i olej nie wywołał swędzenia skóry - co często się u niej zdarza w przypadku balsamów do ciała. Świadczy to o jego naturalnym i bezpiecznym składzie. Zapach również się jej bardzo spodobał i chętnie będzie go używać.

Jednakże oprócz pięknego zapachu, olej ma jeszcze jeden plus, bo znalazłam inne zastosowanie, które w tym przypadku jak najbardziej mi się spodobało. Włosy! Przyznam się, że wcześniej nie próbowałam używać czystego oleju kokosowego na moje włosy, więc nie wiem jak by się sprawdzał (pewnie z powodu tego ogólnego przesuszenia), ale stwierdziłam, że olej monoi przetestuję również na włosach. No i co się okazało? Że włosy po myciu wyglądały bardzo ładnie i to bez odżywki! Olej spłukał się bez większych problemów, już przy pierwszym myciu szamponem. Dodatkowo włosy bardzo ładnie lśniły i to intensywniej niż zwykle, były mięciutkie w dotyku, sypkie i dociążone. Teraz już wiem, w jaki sposób zużyję olej monoi :)


Olej monoi z firmy Avebio, możecie kupić na stronie sklepu Słoik i Tubka

Napiszcie mi koniecznie, czy używałyście oleju monoi, lub zwykłego kokosowego? I jestem również ciekawa, jak Wasza skóra reaguje na ten olej? Czy jest wśród was ktoś, kogo olej kokosowy również wysusza? Piszcie. Może wspólnie dojdziemy do jakichś wniosków :) 





 Informacja!
Zauważyłam ostatnio, że moje posty publikują się ze znacznym opóźnieniem na liście czytelniczej bloggera, zatem proszę Was o ręczne dodanie adresu mojego bloga. 
Możecie to zrobić wchodząc na swoją listę czytelniczą, kliknąć "Dodaj" i wpisać tam http://blankita.pl/ - z góry dziękuję! :)



29 komentarzy:

  1. Mi olej tez niezbyt służy - ani skórze, ani włosom

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie służy, w sensie, że nie nawilża, czy właśnie wysusza?

      Usuń
    2. Tzn pisałam o kokosowym :) Z włosów robił siano, a na skórze w zasadzie nic nie robił

      Usuń
  2. Używałam zwykłekgo kokosoweg ona włosy się nie sprawdził ale na skórę po kąpieli działa idealnie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że wiele osób lubi olej kokosowy właśnie na ciało i wiem u wielu się sprawdza. U mnie sprawdził się akurat na odwrót :)

      Usuń
  3. Ja lubię olej kokosowy, ale używałam go jedynie do włosów. Wiem, że właśnie nie każdemu służy. Wydaje mi się, że olei monoi byłby dla mnie. Słyszałam o nim, ale nie wgłębiałam się w temat. Ty mi trochę go teraz przybliżyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olej monoi można również nazwać olejem kokosowym, bo bo wciąż ma te same właściwości co on, tylko ma dodatkowo to, co wyciągnął z kwiatów gardenii :)

      Usuń
  4. Ja z olejem kokosowym mam to samo kompletnie się u mnie nie sprawdza dlatego ten produkt też by mi kompletnie nie zadziałał a nawet sprawił, że skóra była jeszcze bardziej sucha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe od czego to zależy, wiem że gro osób jest zadowolona z działania oleju kokosowego, a jednak znajdują się osoby, które wręcz wysusza..

      Usuń
  5. Używałam kokosowego rafinowanego i nie i u mnie dobrze się spisywał.
    Kurcze, ten musi pięknie pachnieć !

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyobrażam sobie ten piękny zapach... :) U mnie sam olej kokosowy też raczej się nie sprawdza, włosy go nie lubią. Za to bardzo lubię korzystać z niego w kuchni :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też próbowałam eksperymentować w kuchni z olejem kokosowym! :) Jednak nie czułam się do niego do końca przekonana i nadal korzystam z tradycyjnego oleju :)

      Usuń
  7. Uwielbiam ten olej - zarówno jego działanie i zapach:) Moją skórę doskonale nawilża, zostawia na niej taki jakby satynowy film, dzięki temu skóra jest niesamowicie gładka. Tak jak nigdy się nie smarowałam, bo mi się zazwyczaj nie chciało, tak teraz dzięki olejowi monoi zaczęłam:) Jeśli chodzi o tradycyjny olej kokosowy to również nawilża ale na krótko, bardzo szybko się wchłania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi zapach oleju monoi bardzo się podoba i liczyłam na to, że jednak się sprawdzi. Na początku wydaje się, że wszystko jest ok, bo skóra go wypija, jest natłuszczona, ale na następny dzień baaardzo wysuszona.. Dobrze, że chociaż włosy go polubiły :)

      Usuń
  8. Sama tradycja i sposób powstawania oleju jest bardzo ciekawa :) z tego, co piszesz to wygląda niemal jak rytuał :D Ja w ubiegłym roku po zimie miałam okropnie suchą skórę i na pomoc przyszedł mi właśnie olej kokosowy, dla mnie to produkt wszechstronny, może akurat Twojej skórze nie odpowiada, ale to rzeczywiście ciekawe, dlaczego ją wręcz przesusza. Oleju monoi nie używałam, ale mnie bardzo zachęciłaś, lubię ładnie pachnące produkty (zresztą, kto nie lubi :D). Poza tym opakowanie jest piękne, a to też zwraca uwagę :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że też kiedy szukałam informacji o tym oleju i przeczytałam jak on powstaje, wydało mi się to na tyle ciekawe, że chciałam o tym wspomnieć :) Jeżeli Tobie przypadł do gustu olej kokosowy, to jestem pewna, że olej monoi również polubisz! Tym bardziej, że tak przepięknie pachnie! :) Również pozdrawiam!

      Usuń
  9. Nigdy go nie próbowałam ale sam olej kokosowy raczej średnio się u mnie spisuje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda. W takim razie olej monoi też się raczej nie spisze..

      Usuń
  10. Olej kokosowy puszy moje włosy, a ciało tak jak u ciebie wysusza, kosmetyk kompletnie nie dla mnie ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślałam, że mi spuszy włosy, skoro wysuszył ciało, ale okazało się, że były pięknie błyszczące, gładkie i dociążone! :)

      Usuń
  11. Olejów nie używałam, ale muszę w końcu zacząć. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy? To koniecznie musisz zacząć! Od razu zobaczysz, jak Twoja skóra się zmieni! :)

      Usuń
  12. Mam olej monoi i u mnie sprawdza się dobrze :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa, czy również tak jak mnie urzekł Cię jego zapach.. :)

      Usuń
  13. Oleju kokosowego bardzo często używam ale mam wielką ochotę na olej monoi :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czysty olej kokosowy świetnie sprawdza się na moich włosach, więc chętnie wypróbowałabym też ten z dodatkiem oleju monoi, ze względu na zapach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie wypróbuj, zapach jest przepiękny! :) Jeżeli tylko lubisz kwiatowe nuty, to na pewno Ci się spodoba :)

      Usuń
  15. Nie wiem czemu Twoja skóra reaguje tak na olej kokosowy, ale chyba po prostu nie ma takich rzeczy które dogodziły by każdemu :) Ja np oleju kokosowego nie próbowałam na skórę, ale mi z kolei wysusza włosy :) Co do monoi też nie wiedziałam że to taka mieszanka, dobrze wiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, nie ma takiego kosmetyku, który dogodziłby każdej skórze. Byłam jednak zdziwiona działaniem oleju kokosowego i również monoi na mojej skórze, bo próbowałam już sporo rodzajów olei i każdy spisywał się świetnie. Obawiałam się także, że monoi może wysuszyć/spuszyć mi włosy, ale u mnie akurat ładnie je nabłyszczył, więc oczywiście warto próbować na różnych częściach ciała :)

      Usuń

Komentarze zawierające aktywne linki będą USUWANE.
_______________________________________________________
Jeżeli przeczytałeś post, to zostaw po sobie ślad w komentarzu. Będzie mi bardzo miło! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...