9 lut 2017

Nowości grudnia i stycznia

Zarówno nowości grudnia jak i stycznia nie były zbyt duże, dlatego postanowiłam połączyć je w całość i pokazać w jednym zbiorczym poście. Moje zakupy ograniczyły się do niezbędnych rzeczy, przyszło tez do mnie kilka paczek niespodzianek - zatem zaczynajmy małe podsumowanie :)


Pamiętacie może jak w nowościach października pokazywałam Wam uroczy kuferek od Miss Sporty pełen nowości marki? W grudniu Miss Sporty postanowiło również mnie zaskoczyć i wysłać tajemnicze pudełko, które skrywało same skarby.


Znalazłam tu aż dwanaście odcieni pomadki Wonder Smooth, eyeliner, tusz do rzęs i cztery perłowe lakiery. Najbardziej zainteresowały mnie pomadki i tak szeroka gama kolorów, jednak muszę tu trochę ponarzekać. Pomadki niestety są bardzo krótkotrwałe i znikają z ust w ekspresowym tempie. Mają fajną, nawilżającą formułę i ładne kolory, jednak wystarczy lekkie dotknięcie ręką, by kolor zszedł całkowicie.


Kolejną przesyłką było moje zamówienie ze sklepu Mintishop. Przy okazji zakupu świątecznych prezentów zamówiłam też coś dla siebie. Po nieudanej przygodzie z eyelinerem Golden Rose (przeczytajcie dlaczego używałam go tylko miesiąc) musiałam szybko wybrać jakiś zamiennik. Postawiłam na swojego ulubieńca z Maybelline i wiem, że posłuży mi on znacznie dłużej! :)
Do koszyka wrzuciłam także opalizujący pyłek do paznokci Moonlight Effect 01 z Neo Nail. Brakowało mi też ciemnej bazy pod pyłki, więc wzięłam lakier hybrydowy w odcieniu Stormy Night.
Lakier jest mocno ciemny i wpada w granat. Nie chciałam zwykłej czerni, bo pewnie rzadko bym jej używała. Myślę, że taki odcień będzie fajny zarówno pod pyłki, jak i solo.


Po bardzo długiej nieobecności odwiedziłam w grudniu Rossmanna. Musiałam dokupić małe butelki wyjazdowe do Hiszpanii, ale też mały dezodorant, czy kulkę. Sięgnęłam również po swojego ulubieńca do ust - Carmexa, tym razem o zapachu limonki oraz hennę do brwi Delia, bo stara już przestała łapać kolor.


W grudniu wraz z innymi blogerkami zabawiłyśmy się w świętego Mikołaja :) Każda z nas wylosowała osobę, której miała sprawić prezent. Przygotowałyśmy też listy z podpowiedzią dla naszych Mikołajów co ewentualnie chciałybyśmy dostać. Mój Mikołaj wstrzelił się idealnie w to, co chciałam! W świątecznej paczuszce, którą dostałam od Agnieszki znalazłam ogromny reniferkowy kubek, z którego teraz codziennie wypijam herbatkę. Dwa pyłki do paznokci i tasiemkę do zdobień, róż do policzków w brzoskwiniowym odcieniu i dwa świąteczne mydełka. Były też słodkości oraz herbatka ciasteczkowa :)


W nowościach stycznia nie pojawiło się u mnie zbyt dużo. Pierwszą nowością są kosmetyki Le Petit Marseillais. Wersja algowa to nowość na rynku, a kosmetyki pachną bardzo przyjemnie i świeżo. Mają przenosić nas w wakacyjne wspomnienia i przywoływać letnią morską bryzę :)
W mojej łazience zagościł balsam do ciała oraz pielęgnujący krem do mycia, mający konsystencję mleczka.


W Biedronce spoglądam często na szafę kosmetyków Bell - też tak macie? :) Moją uwagę przykuła nowa pomadka - dajcie znać, czy to jakaś nowość, czy tylko ja widziałam ją po raz pierwszy.


Jest to matowa pomadka o bardzo intensywnym odcieniu. O dziwo jej trwałość bardzo mnie zaskoczyła. Pomadka spokojnie wytrzyma na ustach kilka godzin i mocno na nich zastyga. Wybrałam odcień 03, który jest zgaszonym, brudnym różem, ale na ustach prezentuje się pięknie!


A ostatnią nowością stycznia są pędzle do makijażu ze sklepu Banggood. Pisałam już o nich kilka słów [Zestaw pędzli z Banggood], pokazywałam jak prezentują się na żywo i jakie jest moje pierwsze wrażenie. Jeśli jesteście ich ciekawi to odsyłam Was do tamtego posta, bo pędzle można dostać za naprawdę małe pieniądze.


Doszliśmy do końca! Znacie któreś z kosmetyków, lub coś Was szczególnie zaintresowało?
Pamiętajcie, że w niedzielę widzimy się w kolejnym paznokciowym wpisie #FebNails :)






Obserwujesz mnie już na Facebooku i Instagramie?

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Komentarze zawierające aktywne linki będą USUWANE.
_______________________________________________________
Jeżeli przeczytałeś post, to zostaw po sobie ślad w komentarzu. Będzie mi bardzo miło! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...